a byl moze ktos ostatnio na konkursie z matematyki?? na tym co byl w ten piatek, platny 6zł bodajze (teraz wyniknela afera ze jedna dziewczyna dostala w prezencie zamiast "tanca z Kasia Cichopek" pornola

)
a co do kujonow to moim zdaniem nie musi nim byc osoba ktora sie dobrze uczy ale osoba ktora piatki ma tylko dlatego poniewaz uczy sie na tyle ze caly podrecznik moze ci wyrecytowac z pamieci z podaniem strony i na wyrywki
oxford. moja siostra była
Kujon...to określenie towarzyszyło mi przez większość podstawówki. I bolało mnie to, dzieckiem byłem i dużą wagę przywiązywałem do takich opinii. Nie kułem po nocach, nie izolowałem się od innych, nie mam wyglądu stereotypowego kujona (mały, cichy, w okularach). Wystarczyło, że się dobrze uczyłem, żeby mi nadać to miano. Potem gimnazjum - nowi ludzie i zmiana traktowania mnie. Teraz już znali moje imię

Liceum - podobnie jak w gimnazjum.
Tyle moich osobistych refleksji. Natomiast, co do samej definicji kujona - to ja za kujona biorę kogoś, kto
a) przedkłada naukę nad znajomych, życie osobiste itp.
b) siedzi nie wiadomo ile godzin nad książkami i teoretycznie wszystko umie, ale jest to wiedza płytka, bo jeśli mu zmienić jedno słowo z definicji książkowej, to nie wie, co z tym fantem zrobić, cała jego wiedza ogranicza się do znajomości słów, ale braku ich zrozumienia i najczęściej trwa nie dłużej niż dwa, trzy dni
c) stwarza wokół siebie otoczkę "nie pomogę ci, sam sobie radź" i alienuje się od innych
d) kiedy zauważa, że jest w klasie sam na siłę stara się być fajny, luzacki, używa słów, które w jego wykonaniu wzbudzają raczej politowanie
PrZeMeK Z.
12.11.2007 23:32
O, to prawie jak ja
QUOTE
a) przedkłada naukę nad znajomych, życie osobiste itp.
Tu oczywiście ważny jest umiar w obie strony. Jeśli ktoś rzuca książki przed ważnym egzaminem (np. maturą), bo kumple ciągną go na piwo, to też jest nieciekawie.
Swoją drogą, przegapiłem dziś konkurs z angielskiego. Zapomniałem o nim :]
QUOTE
Tu oczywiście ważny jest umiar w obie strony. Jeśli ktoś rzuca książki przed ważnym egzaminem (np. maturą), bo kumple ciągną go na piwo, to też jest nieciekawie.
Nie no, jasne, że tak. Chodzi o to, kiedy ta nauka jest najważniejsza 24/7. Pozostawiłem to w domyśle

QUOTE
Swoją drogą, przegapiłem dziś konkurs z angielskiego. Zapomniałem o nim :]
Olimpiada? Byłem. Jak zwykle polecenia i słówka nienormalne
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 12.11.2007 23:32)
Swoją drogą, przegapiłem dziś konkurs z angielskiego. Zapomniałem o nim :]
też przegapiłam ten konkurs dziś ;]
ja mam w czwartek z angla.
wy chodzicie do jednej szkoły?
Nie, ogólnopolska była.
Chociaż... kto wie? :]
Przemek
no mi pani od angla powiedziala ze mnie zapisuje na olimpiade ale terminu mi nie podala... ale raczej bedzie tak koniec listopada/ poczatek grudnia jak wszystkie inne olimpiady przedmiotowe w gimnazjum...
a co do kujona to ja tak bylem nazywany przez cala podstawowke co z reszta nie bylo zbyt mile. w gimku zdarza sie to sporadycznie- np.: jak jako jedyny dostane 5pkt na 5pkt z kartkowki z chemii a reszta 0pkt...
w sumie jako tako w domu prawie w ogole sie nie ucze... wole poszukac cos w necie, rozwiazywac zadania dodatkowe z roznych przedmiotow przez ktore i tak jestem zmuszony zagladac do ksiazek, przez co rozne pojecia same sie jakos utrwalaja...
a o sprawdzianie z matematyki dowiaduje sie przerwe przed albo jakos tak...
a kujoni sa, tak jak Przemku powiedziales, pseudointelektualistami (nie wiedzialem ze znam takie trudne słowa

). bo co nam po nauce jak nie potrafimy jej wykozystac w codziennym zyciu?? trzeba pracowac tworczo! a nie tylko wedle ustalonych z gory regol, definicji i takich tam...
No, zależy gdzie. W naprawdę wielu zawodach wystarczy trzymanie się reguł i definicji.
Przemek
Kampanię Wrześniową wczoraj skonczyłem ;p
Właśnie zajrzałam do kalendarza i zobaczyła, że mam jutro sprawdzian z fizyki i pani z geografii będzie pytać mapy Azji. Byłam pewna, że na jutro nic nie ma i doznałam lekkiego szoku. Miałam nadzieję, że dzisiaj się porządnie wyśpię, ale chyba nic z tego.
BlackOmen
14.11.2007 11:49
QUOTE(MisieK @ 13.11.2007 20:44)
Kampanię Wrześniową wczoraj skonczyłem ;p
Brawo! =)
Ja mam dzisiaj zaległe koło z matmy miało być tydzień temu, ale się nam ćwiczeniowiec rozwalił. Nie chce mi się uczyć i mam nadzieję, że 3- będzie nie mam aspiracji na wyższą ocenę ;)
Kocham zasady zaliczania z mechaniki - zdobyc 40 punktow na 110. Z czego dwa razy mozna 'pyknąc' po 50 z kolokwiow.
W srode pierwsze i mam dylemat - grac w WoW'a czy sie pouczyc xD
avalanche
19.11.2007 23:00
graj!
z gatunku 'i tak nie poslucham glosu rozsadku' xD
a propo - mam 3 klucze na 10 dni testowania wowa. komu komu? ;p
Kuzwa, musialabym skolowac sobie klienta na lapka. :|
Moze cos jej wyglaszales i chodzilo jej o 'body of the text'? No albo po prostu jestes szałowy i kochaja sie w Tobie wszystkie nastoletnie uczennice xP
PrZeMeK Z.
22.11.2007 23:38
Jestie, jesteś nauczycielem. Dlaczego nam nie powiedziałeś? :]
ja tam wiedziałam od dawna.
koło z starej polki - 4.0. eek.
Mowilam ze to body of the text. A ja wiedzialam ze jestie jest nauczycielem, ha ha ha ha.
Ja jestem mloda, piekna, jedrna i pociagajaca - przebij to! xD
Teraz to Ci wszyscy beda zazdroscic. Zwlaszcza ze powiedziala Ci to 18letnia, zapewne malenka i slodka japoneczka. Powiedz jeszcze ze w mundurku a 87% forumowych mezczyzn zginie w meczarniach sciskajacych sie trzewi.
18 lat i 25 kilo niedowagi? to wazy pewnie te rzeczone 25 ;)
Boże, za tydzień koło, a ja nie potrafię rozwiązać porządnie kazusu.
Porażka.
Boże, koło pojutrze, a ja nie umiem nawet jednej deklinacji porządnie.
Wybrałem już kierunki, już.
dziennikarstwo i komunikacja społeczna
stosunki międzynarodowe (WSMiP)
socjologia
międzynarodowe stosunki gospodarcze
Co z dupy są te gatunki, ech.
A jak się zdecyduje na rozszerzony ustny angielski to może jeszcze filologia angielska.
QUOTE(Anet @ 24.11.2007 15:46)
jeśli o mnie chodzi, to nie ma takiej opcji przewidzianej. i od starszych roczników słyszałam, że to nie martwy zapis w regulaminie, ale prawdziwa prawda.
Koło? a co to?
Ble, ble, ble ja nie chcę słyszyć o poprawce.
Jeśli nie utrzymam 68 pkt jakie mam teraz, będzie nieciekawie.
gratki.
to nie wystarczy finalista, żeby nie pisać?
Dzięki.
Na razie I etap, finaliści drugiego nie piszą, czyli chyba 30 z 268 osób.
ech, wszystko to jakoś bardziej skomplikowane niż w moich czasach.

.
ucz się, ucz. bylebyś się nie przeraził olimpiadami w liceum, ja byłam bliska zrezygnowania kiedy dowiedziałam się, że jest coś takiego, jak etap ustny
harolcia
25.11.2007 12:36
Em -zakładam olimpiada z polskiego? (kumple pisał, to trochę zorientowana jestem

) Jeżeli tak, to jeszcze jakoś ujdzie część ustna.
Ale poco coś takiego na biologicznej?!
gratulacje Zeti !!
si, si. ale ja byłam bliska załamania, kiedy oglądałam w pierwszej klasie tablicę ogłoszeń z wypisanymi olimpiadami i tam przy każdej było napisane: "etap ustny".
oczywiście w takich chwilach zapomina się, że i tak trzeba będzie zdawać ustną maturę.
eta: no, trudno powiedzieć, że ustny na polskim "ujdzie". momentami pytają o taki kosmos, że ciężko uwierzyć, że się z tego wybrnęło ;).
Jeszcze też zależy na kogo się trafi na olimpiadzie. Ja miałam pracę, która ogólnie rzecz biorąc traktowała o romantyzmie, a koleś który mnie przepytywał... heh, skutecznie zniechęcił mnie do olimpiady.
Miał widoczne nastawienie, typu : "marny pyłku, ośmielasz się przychodzić do mnie i jeszcze uważasz, że cokolwiek wiesz o MOJEJ dziedzinie?! Udowodnię Ci, że nie wiesz nic!"
W kolejnym roku polonistka mnie wołami ciągnęła, ale nie ma głupich =P
o, ja tak miałam na finale. pani WYDAJE się, że coś pani wie o teatrze? ma pani rację. wydaje się pani. Skutecznie. Przez 4 miesiące po finale nie byłam w teatrze.
harolcia
25.11.2007 17:09
Pisałaś o teatrze?! Znaczy z teatrologii? Za chwilę okaże się że mamy wspólnych znajomych,a Ty studiujesz z moim kumplem ;P
si. pisałam teatrologiczną w tym roku i rok temu.
co do kumpla, pytania dwa: a) który okręg? b) gdzie studiuje?
harolcia
25.11.2007 20:18
okręg... chyba Szczecin (woj. zachodniopomorskie).
studiuje w Krakowie na MISHu -rok I
W zeszłym roku - laureat z filozofii
2 lata temu -laureat z polskiego
3 lata temu - finalista z polskiego
szanse, ze jest moim znajomym są baaardzo duże. imię? (w sumie laureat z filozofii kojarzy mi się tylko Staszek).
harolcia
25.11.2007 21:46
nie, on ma na imię Michał
współlokator mojego przyjaciela, wybitnie oryginalny człowiek, tak, tak, już wiem :). tylko nie wiedziałam o tej filozofii :)))
jaki ten świat mały, widzisz. wziął Niziołka na tutora :>.
harolcia
25.11.2007 21:57
Oczywiście przyjaciel mieszka w Nowej Hucie

Oczywiście
prof. dr hab. Niziołek się zgadza

a świat rzeczywiście mały.
i mają jeszcze kolegę z japonistyki w tym mieszkanku :> Piotrek twierdzi, że mieszkają sobie w otoczeniu betonowego renesansu

ha, no popatrz.
ps. nie prof., a dr hab.
harolcia
25.11.2007 22:03
Wiesz em, ja jeszcze mam teoretycznie 1,5 roku do studiowania, więc się nie orientuję kto jest prof, a kto dr hab;) zwłaszcza jeżeli to dotyczy miasta położonego na drugim końcu Polski (z mojego punktu widzenia)
A kolegę na japonistyce też znam. Znaczy obaj oni są z mojego LO
tak tylko dla porządku dodałam

bo tutaj na uj są strrrasznie cięci na zawyżanie stopni naukowych.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę