To nawet nie chodziło o podanie jego nazwiska. Wspomniałem o nim w eseju, czy jak to się tam na wosie zwie odnośnie obywatelskiego nieposłuszeństwa: że był M. L. King, który walczył o prawa Afroamerykanów itd., a czterdzieści lat po nim Obama ma szansę zostać prezydentem. To była jedna jedyna wzmianka.
wiecie co jest najgorsze? sama nie wiem już co umiem a co nie
niby jestem obstukana z każdej strony i cały rok rzetelnie pracowałam, a tydzień przed chemią kiszka
chyba się do tego nie nadaje
myślę, że polski był trudny. pisałabym Lola pewnie, ale bałabym się wyników potem.
innych arkuszy mi się czytać nie chce, ale trzymam kciuki dalej

.
mihiihihiih, JAKBY ZALICZALI KAZDA ODPOWIEDZ TERAZ NO
tak powinni zrobic
w zeszłym roku mieliśmy punkt gratis, bo zrobili literówkę (SDLP zamiast SDPL), więc może się wam poszczęści... napiszcie oficjalne pismo do CKE :D
PrZeMeK Z.
12.05.2008 20:44
Geografia rozszerzona była średnia. Ani za trudna, ani za łatwa. Przejechałem się niestety na miejscach wydobycia siarki i rud miedzi w Polsce (i przy okazji na jednostkach tektonicznych Polski), miałem trochę problemów z zadaniami typu "podaj dwie cechy przyrodnicze". Zadania z mapy były śmiesznie łatwe. Ogólnie cieszę się, że już po i jestem raczej zadowolony. I tak mi ta geografia do niczego nie jest potrzebna.
Jak wrażenia po historii? ;]
Jak dla mnie pisanie o Węgrzech to lekka przesada. Mam nadzieję, że mi zaliczą esej, bo o Węgrach były jedynie wzmianki u mnie. Znów liczę na wyrozumiałego egzaminatora (który to już raz w tym miesiącu?

). I ponownie gratuluję fantazji cke ;>
Na szczęście test był prosty i tym, mam nadzieję, nadrobię.
Haha, nie licz na egzaminatora. Ja sie przeliczylam.
80% z angielskiego rozszerzonego. No nie jestem zadowolony, bo tematy miałem łatwe, ale cośtam spieprzyłem, nie wiem czy na jedno pytanie dobrze odpowiedziałem, poza tym kurnablaszka to moje słownictwo leży.
PrZeMeK Z.
13.05.2008 22:07
To jakiś oficjalny wynik czy co?
QUOTE(Eva @ 13.05.2008 19:09)
Haha, nie licz na egzaminatora. Ja sie przeliczylam.
Nie liczę na cuda tylko, żeby mi pracy nie przekreślił

ale prawda jest taka, że się nie bardzo nastawiam na sympatycznego i uśmiechniętego pana egzaminatora :-/ a... przynajmniej wiem, że zdam. Nawet jak mi przekreśli tę cholerną pracę
shit shit shit
wiedziałam, że ta gramatyka mi się śni nie bez powodu, nooo
wywiesili listy dzisiaj i nie dość, że jestem 18 u kurkowej (do kurki nędzy), to jeszcze we wtorek, co oznacza, że przy egzaminie z historii książki w środę nie będę miała ani chwili oddechu. grrr.
PrZeMeK Z.
14.05.2008 16:37
Em - współczuję :|
Boję się trochę ustnych. Angol jak angol, ale polskiego się boję. Tym bardziej, że ostatnio jestem w nienajlepszym nastroju, co może jeszcze pogorszyć - i tak już słabą - umiejętność prezentowania czegokolwiek przed "publicznością".
Potrzyma ktoś kciuki w poniedziałek?
o której? :>
aaa wpadam w panike przedsesyjna. a jeszcze mam kilka zaliczen po drodze aaa.
PrZeMeK Z.
14.05.2008 16:40
14.57. Kiepska godzina.
Dobra, dosyć marnowania czasu. Idę się uczyć prezentacji.

tak co do minuty wam podaja?
Tak.
PrZeMeK Z.
14.05.2008 18:00
Czy na ustnym polskim pytania są zadawane od razu po zakończeniu prezentacji, czy może jest kilka chwil na zebranie myśli i uspokojenie się?
podejrzewam, że to zależy od komisji. zwykle na większości ustnych egzaminów jeśli potrzebujesz czasu, żeby się zastanowić, uporządkować myśli, wystarczy powiedzieć komisji, że prosisz o chwilę i powinni dać ci tę możliwość bez problemu

.
PrZeMeK Z.
14.05.2008 18:19
Aha, dzięki

Kurde, za długa ta prezentacja. Nie wyrobię się w kwadrans. Teraz dramatyczna decyzja - co wyciąć? :]
Tez cielam na pol dnia przed. Tylko ze pisalam na dzien przed wiec zachowalam jakas tam spojnosc
Miętówka
14.05.2008 19:05
Eva, jakiś brak zorganizowania?
Przemku, ja mogę kciuki trzymac za ciebie. Mam wtedy plasykę, więc mogę nic nie robić, bo mam zaświadczenie od psychiatry, że panicznie boję się pędzli.
Brat mojej przyjaciółki nauczył się prezentacji tydzień temu (też ma w poniedziałek) i już nic nie robił a teraz się okazało, że nic nie wie i uczy się na nowo

.
PrZeMeK Z.
14.05.2008 19:16
Dzięki, Miętówko

Ty serio mówisz o tych pędzlach?
Miętówka
14.05.2008 19:20
Tylko sie nie śmiać. To mi naprawdę utrudnia życie! Nie chodzę nawet do sklepów papierniczych.
Raz koleżanka położyła mi pędzel na nosie, to straciłam przytomność ze strachu.
PrZeMeK Z.
14.05.2008 19:22
Proponuję wizytę u psychologa. Serio. Na pewno ułatwiłabyś sobie życie.
(przecież ma zaświadczenie od psychiatry)
Nie brak zorganizowania, bardziej lifestyle.
Hm... a ja mam prezentację jutro i zważywszy na fakt, że bez kartki jeszcze mi idzie nie bardzo, zaczynam się denerwować. Przynajmniej mniej więcej wiem, co mam powiedzieć, bo dzisiaj w nocy do 3 nad tym siedziałem
Co do długości, Przemku, to 2000 słów to już jest granica "You cannot pass", ale lepiej mieć koło 1800 jak patrzę na swoje tempo mówienia

tak poza tym, 15 minut to jednak dość mało jest.
a nie możesz mieć kartki z planem prezentacji przy sobie? u nas można było mieć plan i bibliografię, i odpis cytatów.
Konspekt mogę mieć, oczywiście, tylko niezbyt płynnie mi idzie mówienie bez całej prezentacji

dlatego napisałem, że mniej więcej wiem, co powiedzieć, bo patrząc na ramowy plan jakoś sobie poradzę, ale wolałbym, żeby to właśnie nie było "jakoś"
ale... ledwo co zaszło słońce, dam radę
PrZeMeK Z.
14.05.2008 22:27
O, słów nie liczyłem. Problem w tym, że mam strasznie dużo informacji do zaprezentowania.
Em - wiem, że Miętówka ma zaświadczenie, ale może da się to jednak jakoś wyleczyć? Są psycholodzy i psycholodzy.
Ramzesie - powodzenia, rzecz jasna!
Tajemnicza
14.05.2008 23:03
Mam w okół siebie za dużo maturzystów i udziela mi się was stres, nie wiedzieć czemu. Oczywiście będziemy trzymać kciuki
Przemku, co prawda, to zależy, na jaką komisję trafisz, ale warto powiedzieć, co się spodoba. U mnie same panie w komisji siedziały, przy odpowiedzi na pytania dodałem co trzeba (aha - ja dostałem pytaniami po głowie od razu po skończeniu deklamowania prezentacji, ale nie pytałem o przerwę, za bardzo mózg mi się wyłączył) i panie powiedziały, że jestem ,,dobrym kandydatem na mężą".
Warto się przypodobać
PrZeMeK Z.
15.05.2008 18:17
O pytania się nie martwię, wiem, co mam mówić :]
Kurczę, tnę i tnę, ale zszedłem tylko do 2500 słów. Dałbym radę to powiedzieć w kwadrans, ale musiałbym mówić szybko i nie miałbym ani chwili na zastanowienie.
Niedobrze.
QUOTE(Przemek Z.)
Ramzesie - powodzenia, rzecz jasna!
Wczoraj już nie miałem okazji, dlatego robię to dzisiaj - dziękuję. A dziękuję, bo już nie zapeszę - 20/20
QUOTE
Kurczę, tnę i tnę, ale zszedłem tylko do 2500 słów. Dałbym radę to powiedzieć w kwadrans, ale musiałbym mówić szybko i nie miałbym ani chwili na zastanowienie.
Dobrze Ci radzę - skracaj dalej. Kumpel mówi dość szybko, miał około 2000 słów i ledwo się zmieścił w czasie. Ja miałem jakieś 1600-1700 i też niewiele czasu mi zostało z tych piętnastu minut. Stres jednak robi swoje. Ale na pewno sobie poradzisz

A... no i wiele zależy od komisji jednak. Jak trafisz na dobrą, to masz gwarantowane 16-17 punktów (o ile oczywiście powiesz składnie to, co masz do powiedzenia i odpowiesz na pytania)
PrZeMeK Z.
15.05.2008 18:44
Chyba masz rację. Tym bardziej, że zdaję o piętnastej, więc komisja będzie już zmęczona i nie będzie zbytnio słuchać tego, co mówię. Skracam dalej
a ja mam juz terminy egzaminów, za 2 tygodnie 2 kolokwia, suuuper.
Hehe, ja mialam wczoraj kolo z General english - wszystkie slowka od poczatku 1 semestru :P
PrZeMeK Z.
15.05.2008 19:49
Współczuję, dziewczyny :| Cóż, los studenta. I mnie wkrótce czeka.
Sukces! Tylko 1918 słów
Ludwisarz
15.05.2008 20:28
dostalem rozpiske sesji
statystyka jest niemile wczesnie.
jesli nie zdam w 1 terminie wszystkiego to albo nie pojde na sigurow albo nie pojade do siostry :/
moja rozpiska sesji... ech.
poszłyśmy dzisiaj do sekretariatu polonistyki dowiedzieć się, czy jest jakaś opcja przenieść się do sieradzkiej-mruk na egzamin z opisowej. i się dowiedziałyśmy, że nie, bo profesor Kurek osobiście złożyła dyspozycję, że życzy sobie przepytać wszystkich mishowców.
idziemy na zerówkę, od dzisiaj ostro zakuwam gramatykę. żeby tak 4.5 wpadło, będę szczęśliwa
QUOTE(TimmY @ 15.05.2008 19:28)
jesli nie zdam w 1 terminie wszystkiego to albo nie pojde na sigurow
musisz zdać to zią!
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 15.05.2008 20:49)
Współczuję, dziewczyny :| Cóż, los studenta. I mnie wkrótce czeka.
Sukces! Tylko 1918 słów

Liczysz słowa?
Ja tak mniej więcej 15 minut gadałam (dokładnie nie wiem bo na zegarek nie patrzyłam, ale w domu zawsze troche wiecej wychodziło).
Maturzyści, rejestrujecie się już w tych internetowych systemach rekrutacji na studia?
PrZeMeK Z.
15.05.2008 22:32
Liczę słowa, bo tak poradził Ramzes. A poza tym kiedy czytałem to na głos, wychodziło początkowo 20 minut, więc cięcia były konieczne. Teraz pewnie już wyrobię się w kwadrans (jutro sprawdzę).
QUOTE
Liczysz słowa?
Jeśli korzysta z Worda, to nie musi

Poza tym to się naprawdę przydaje, jeśli się ma ich za dużo

Z rejestracją poczekam już na moment po wszystkich maturach, bo mi jeszcze oral exam został

chcę być wtedy naprawdę wolny
rejestracja, rejestracja. ma sens dopiero, jak sie ma swiadectwo maturalne w rece

jesli nie skladacie na niestacjonarne, kolejnosc zgloszen nie ma najmniejszego znaczenia
QUOTE(em @ 16.05.2008 00:42)
rejestracja, rejestracja. ma sens dopiero, jak sie ma swiadectwo maturalne w rece

jesli nie skladacie na niestacjonarne, kolejnosc zgloszen nie ma najmniejszego znaczenia

Tylko, że świadectwa dostajemy pod koniec czerwca, a rejestracje gdzieniegdzie kończą się przed wynikami matur :]
Ja w ogóle nie czaje ludzi co piszą te prezentacje. Uczycie się tego potem na pamięć? Piszecie tak po prostu od początku do końca co macie mówić?
Ja prócz konspektu miałam te wszystkie pkt nieco rozwinięte, ale nie napisane tak jak to tam mówić dokładnie...
QUOTE
rejestracje gdzieniegdzie kończą się przed wynikami matur

link or it didn't happen
ja się nie spotkałam z takim absurdem na żadnej uczelni, jaką sprawdzałam. na ujocie nawet nie można się rejestrować, jeśli nie masz świadectwa w ręku
PrZeMeK Z.
16.05.2008 11:33
QUOTE(anagda @ 16.05.2008 11:03)
Ja w ogóle nie czaje ludzi co piszą te prezentacje. Uczycie się tego potem na pamięć? Piszecie tak po prostu od początku do końca co macie mówić?
Ja prócz konspektu miałam te wszystkie pkt nieco rozwinięte, ale nie napisane tak jak to tam mówić dokładnie...
Ja napisałem sobie całość, ale oczywiście nie powiem tego słowo w słowo tak, jak jest napisane. Ale mam pamięć wzrokową, więc jeśli widzę napisane to, co mam powiedzieć, to szybko się tego nauczę. Z konspektu zamierzam korzystać, gdybym czegoś zapomniał.
Poza tym sądzę, że wielu przeciętnych uczniów woli wykuć prezentację na pamięć co do słówka i potem ją po prostu wyrecytować. W taki sposób można zdać i kupioną :]
QUOTE(em @ 16.05.2008 12:08)
QUOTE
rejestracje gdzieniegdzie kończą się przed wynikami matur

link or it didn't happen
ja się nie spotkałam z takim absurdem na żadnej uczelni, jaką sprawdzałam. na ujocie nawet nie można się rejestrować, jeśli nie masz świadectwa w ręku

Trochę przesadziłam. Ale nie do końca:
Politechnika Wrocławska: rejestracja do 4 lipca. Wyniki matur ostatnie dni czerwca.
Ja bym się trochę obawiała zostawiać takie coś na ostatnią chwilę
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę