Też wymęczyłem już ustny Polski, czym OFICJALNIE skończyłem maturę

, przynajmniej w tym roku (bo mam chytry plan, niezależnie od studiów), "dorobić" sobie biologię i historię w przyszłym roku. I naszła mnie nak oniec jedna refleksja, jak widzę nie tylko moja. Pisze ją w formie porady dla przyszłych pokoleń

Gdy będziecie wybierać temat na ustny Polski, nie kierujcie się tym, co wygląda na "proste", ale tym, jaki temat jest najbliższy wam i waszym zainteresowaniom. Nawet, jesli brzmi on skomplikowanie. Parę dni przed maturą, poprawiając pracę po raz trzeci, kląłem w zywy kamień wybór tematu, wyrzucając sobie "ambicję". Ale koniec końców okazało się, że wyszło mi to tylko na dobre. Czułem się pewnie, nie przejmowałem tym, czy nie zapomnę o czymś wspomniec, nie zacznę się jąkać itd. Po prostu wiedziałem, o czym mówię. Pytań nie odczułem w zasadzie wgóle, dotyczyły moich preferencji czytelniczych i (wymyślone już jakby na siłę) czy miałem jakieś pomysły dot. swojej pracy, z których zrezygnowałem w czasie pisania. Skomplikowany, ale WŁASNY temat wyszedł mi tylko na dobre biorąc pod uwagę fakt, jak bardzo maglowani byli koledzy z "łatwymi" tematami, zwłaszcza językowymi.
Syriusz_Black
15.05.2006 17:51
Polski 20/20

Hurra
Kuuujon ;p.
a pisał ktoś może chemię? jak wrażenia?
[tak się dopytuję, bo sama nie wiem jeszcze, co zdawać jako obowiązkowy - czego bym nie wybrała, muszę jeszcze porządnie przysiąść i ponadrabiać

]
Ja jestem świeżo po historii. Jak wasze wrażenia? Ja jestem zadowolona podstawowy był taki sobie (z wyjątkiem kilku pytań) a rozszerzony był bardzooo w porządku. Najlepsze, że wczoraj przepisywałam koleżance przez gg konspekt wypracowania o miastach średniowiecznych. Otwieram arkusza a tu

. Materiały z tamtego konspektu plus trochę wiedzy o średniowiecznej Polsce i wyszło z tego wypracowanie na prawie 5 stron. Wyników teraz nie sprawdzę bo się boje…
Syriusz_Black
16.05.2006 16:20
Podstawa do dupy :/ A rozszerzony był banalny
avalanche
16.05.2006 16:25
ja też z podstaw nie jestem jakoś zachwycona. mogłoby być lepiej. a rozszerzona to niby prosta ale nie jestem taka pewna czy w ocenianiu wyjdzie tak ładnie ;/
Podstawa nie była taka zła. Wydaje się, że na porównywalnym poziomie co próbna. Oczywiście w pytaniu o datę unii brzeskiej zrobiłam czeski błąd. Rozszerzony był w miarę łatwy. Aż boję się zapeszyć:>
Jeszcze tylko francuski w czwartek oraz ustny 24. i uroczysty koniec okresu liceum:>
no nie powiedziałabym ze podstawa była łatwa. porównując do próbnej to była o wiele trudniejsza.
rozszerzony na moje oko to aż za łatwy i jakoś tematycznie beznadziejny... miasta ;/ no ale nie było zle. pytania do tekstów źródłowych i wypracowania były ok
avalanche
16.05.2006 19:04
jeden plus rozszerzonego że nie było trzeba się wysilać z datami (nie wiem jak temat II, ale tam chyba jakoś też nie trzeba było)
jak patrze na odp z rozszerzonej to z tych pytań odpowiedzi wydają się oczywiste, ale mając przed sobą te teksty tylko to trudno było czasem dojść. mnie największy problem sprawiły te dwie wizje miasta i porówania. z tego pierwszego fragmentu to jakoś ciężko się wysnuwało wnioski. taka moja opinia. a co do pytania z nowożytnym miastem (jedno z ostatnich to zupełnie na inne wnioski wpadłam...no ale cóż)
a z podstaw to poleciałam na mapach ;d wykluczyłam na wstępie cezara i persje a reszte też pomieszałam. BBWR mnie rozbiło ;ddd koleżanka dobrze trafiła. ja sobie założyłam że jak be, be to pewnie coś źle i dałam że ten malec topiący się to komuniści *nie wiem tylko jak się wytłumaczyć w tym względzie z 1928 ;dd* wnioskowałam że piłsudzki mógł mieć takie sadystyczne zapędy

na grę słów nie liczyłam.
Ha! To jednak było BBWR?! A zaczęłam już wątpić:> Ja tam pewnie na pzrywilejach poległam. Znałam dwa a tylko jeden z nich się pojawił. Ciekawe też było to drzewo genealogiczne z pokrewieństwem Ludwika Węgierskiego. Nic nie mogłam z niego odczytać, więc z pamięci wyrysowałam swoje własne:>
Z wypracowania mogę mieć mało. Jakoś średniowieczna urbanizacja nigdy mnie nie pasjonowała.
Ogólnie jestem bardziej zadowolona niz po wosie:)
miałam dziś polski 20/20

wszystko bez stresu . Komisja była bardzo miła i uprzejma. Myślałam ze bedzie dużo gorzej. Teraz zaczynaja sie wakacje;)
Ja po historii jestem bardzo zadowolona. Po wosie wróciłam totalnie załamana.
dominisia888
18.05.2006 15:40
Dowiedziałam się dziś o tym w jak głupi sposób mój kumpel stracił 20% na maturze z fizyki. Zaznaczał zadania w arkuszu i nie przeniósł ich do kary odpowiedzi :/ Porażka... chłopak jest załamany i ja mu się nie dziwię.
Pawelord2
18.05.2006 16:10
fizyka ehh...
to był sądny dzień...podstawowa poszła ale rozszerzona...pogrom i tyle

jezeli faktycznie bedzie tak zle jak mi sie wydaje to nie pojde do lublina tylko do poznania

kawal drogi, ale coz ;p
fizyka ssie ;/
edit - a tak, ja pisałem chemie ;p banały, banały

"...P..."
La Langue Francaise dzisiaj. Nie będę komentował poziomu tej matury. Podstawa - czysta przyjemność. Rozszerzony - czysta przyjemność, tylko wymagała niekiedy zastanowienia. Rozprawka na temat "DZIEŃ BEZ SAMOCHODU nie służy niczemu, nie zmniejsza to poziomu zanieczyszczeń w mieście". Phi! Tylko, że wyszedłem o 16 totalnie odmóżdżony, a dzisiaj jeszcze juwenalia ;>
Ja pisałam tylko podstwową i zgodnie z odpowiedziami mam jeden błąd.
Jednak logicznie rozumując, to w odpowiedziach jest błąd - 45 lat, to raczej mniej niż pół wieku, a lata pięćdziesiąte to nie jest rok pięćdziesiąty :]
No ale; wazne, ze pisemne już za mną ^^
Podstawowa była banalna. Zwłaszcza rozbroił mnie pierwszy odsłuch. Czytali tak wolno, że miałam wrażenie, że zaraz się zatrzymają. Rozszerzony troszkę gorzej, tym bardziej, że uczę sie francuskiego tylko 3 lata, ale i tak jestem zadowolona. No i temat rozprawki idealny:>
uff ja już jestem po ustnym niemieckim
zdobyłam 20/20
ale i tak najgorsze przede mna... ustny polak... ;/
jesli mowa o polskim to ja mialam dzisiaj sprawdzian XD
pisał dziś ktoś jeszcze historie sztuki?
bo ja mam mieszane uczucia. rozszerzona mogła być, tematy nawet przyjemne.
podstawa jakaś dziwaczna. zaskoczyło mnie to zadanie z portretami żon i to o ogrodach. uczyłam się cholernie trudnych rzeczy, a wyłożyłam się na pierdołach.
Rozszerzony angielski ustny - 20 pkt.
Plansza bardzo mi podeszła, podobnie jak temat.
Do planszy zamiast 4 pytań miałam jedno, bo się troszkę rozgadałam
avalanche
19.05.2006 21:28
to ja skromnie. 18 z podstawowego anglika ustnego.
;dd
[z moim poziomem to chyba i tak cud ;dd]
Nigdy nie liczczcie że w przyszłosci poprawicie maturę na wyższy wynik, nie kalkulujcie pod tym kątem bo nie ma an to wielkich szans. Mam na studiach dużą grupę wieczorowych zimków i prawie kazdy poprawiał maturę i efekty są mizerne. Szczerze współczucucie dla zdajacych rozserzona historię, dobrze że nie dali jeszcze tematu z miastami w starożytności...
a ja już mam wakacje
dzisiaj miałam ostatni egzamin z ustnego polaka gdzie dostałam 20/20

bardzo sie ciesze chociaz i tak nie biora ustnych pod uwagę, ale jakas tam satysfakcja zawsze jest
Ale Wam dobrze! Wy już macie wakacje. Ja angielski i polski zaliczyłen na maxa. Zadowolony, gdyż wkład mojej pracy był naprawdę niewielki. Sucha prezentacja + odpowiedź na pytania. Jeszcze ustny frnacuski 30.05. i "och,witaj słodka wolności!" (a potem znowu stres w okolicach 11 lipca zanim wyniki przyślą).
Syriusz_Black
25.05.2006 13:05
HURRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!
PO WSZYTSKIM JUŻ!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jupiiiiiiiiiiii... wczoraj wróciłam z boju i... i już mam wszystko za sobą!

Nareszcie! Od kilku dni nie podchodziłam do kompa, żeby się pouczyć xD.
Tak, tak, oczywiście zaczęłam się uczyć prezentacji dopiero na dzień przed. Zdałam, z wynikiem, może nie genialnym, ale zadowalającym 18 punktów

. Naturalnie, miałam w swojej pracy Władcę Pierścieni (a co?!

) i nawet nie spodziewałam się, że komisja mnie o to zapyta. A jednak... aż ciężko uwierzyć, ale przewodnicząca też była fanką fantasy.
Nio, to teraz wolność, %, lenistwo, %, taniec,%... nie za dużo tych %?
Och, witaj słodka jutrzenko mej wolności!
Formalności stało się zadość: 20/20 z języka francuskiego rozszerzonego. Uff! Jak można tak człowieka męczyć aż do 30 maja, podczas gdy inni od conajmniej tygodnia balują. Przyznam szczerze, ze żal mi opuszczać moją szkołę. Chyba za tydzień wpadniemy na jakiś wuef albo coś innego. Sentyment jednak pozostaje, no i chyba dziwnie jest tak spędzić 4 miesiące bez nauki, bez zbioru zadań z matematyki. Narazie rozpoczynam akcję w pełni odstresowującą.
QUOTE
Nio, to teraz wolność, %, lenistwo, %, taniec,%... nie za dużo tych %?
Zgadzam się z moim przedmówcą. Dorzucam jeszcze rozwinięcie punktu pt. lenistwo - słodkie wylegiwanie się w łóżku do godziny 12, bądź na kanapie, ogladając mecze zbliżąjącego się mundialu.
Nie martw się. Przeżycie 4 miesięcy bez nauki i zbiorów będzie łatwiejsze niż myślisz.
Ale procenty są niezbędne! Nie byłam na żadnej imprezie, nawet nie tknęłam alkoholu (no, nie licząc piwka do obiadu

) przez dobre kilka miesięcy!!! Nie to, żebym spożytkowała ten czas na naukę... co to, to nie! Tak, muszę sobie to odbić, a okazji nie braknie, bo szykują się wyjazdy z zespołem no i Dni Morza w Szczecinie!!!
Pawelord2
03.06.2006 14:22
A ja tam sie cholernie nudze, pogoda kijowa, czasem sie uda gdzies wybyc a tak? wolalbym juz chyba do szkoly chodzic

straszny szit mowie wam, jeszcze sie po przedwczorajszym koncercie piersi w rzeszowie pochorowalem

zadnego z zaleglych filmow nie zobacze, ani nawet w gierki w kotre zawsze pograc chcialem nie pogram bo mi ojciec zabral jeden komputer i co prawda dal drugi - z wypasionym chlodzeniem, dual channel i 1gb ramu, prockiem 3ghz i... plyta glowna bez AGP na pokladzie ...
zyc sie odechciewa

czekam z utesknieniem na lipiec i faktyczne wakacje
"...P..."
Racja, niestety nuda jest gorsza od szkoły. No ja mam codziennie treningi jeszcze do końca czerwca, więc nie mogę narzekać. Ale potem bardzo chcę załapać się na jakaś pracę w wakacje, bo inaczej umrę z nudów...
O rany.
Zazdroszczę Wam zapału. Ja wolę nudę niż jakąkolwiek pracę czy naukę. Być może po bitych kilku miesiącach ciągłego lenistwa zaczął trafiać by mnie szlag, ale póki co, to nie miałbym nic przeciwko, by te wakacje trwały tak na dobry początek pół roku.
Telewizor+książki i prasa+komputer podłączony do Internetu skutecznie wypełniają człowiekowi wolny czas.
Pawelord2
03.06.2006 15:55
ja sobie sprawilem mega malego kota

ale na razie glownie spi, je i uczy sie chodzic - wiec niestety wiekszej zabawy z nim nie ma ;/
z psem tez sie ko wie ile chodzic nie chce - tym bardziej ze sam pies ciagnie mnie do domu

w tv? jedno wielkie byle co, festiwale opolskie sa dla mnie jednym wielkim nieporozumieniem, ale niestety pop jest popularny wiec beda to puszczac w dalszym ciagu i raczyc nas pop popem, pop rockiem i hip popem

wiec to tez odpada.
internet? a coz tu takiego ceikawego

czytam szybko wszystkie newsy z dnia (w sumie, jedyne co mi sie nie nudzi to informacje, widomości, fakty)
ksiazka? po raz 20 chyba skonczylem czytac wladce pierscieni, Harry'ego pottera nie chce mi sie czytac, przeczytalem nawet Nigdy w zyciu Grocholi. Ale nie umiem czytac caaaly dzien, w koncu zaczynaja mi dretwiec nogi ze o miejscu w ktorym plecy nazwe swa szlachetna traca nie wspomne.
w sumie zabralbym sie za czytanie miliona interesujacych artykulow, albo za cwiczonka do CAE ale jak sie czloiwiek od rana nudzi to u potem motywacji brakuje

koncze ten nudny ( jakże ) wykład
"...P..."
QUOTE(Pawelord2 @ 03.06.2006 16:55)
ja sobie sprawilem mega malego kota

ale na razie glownie spi, je i uczy sie chodzic - wiec niestety wiekszej zabawy z nim nie ma ;/
z psem tez sie ko wie ile chodzic nie chce - tym bardziej ze sam pies ciagnie mnie do domu

Uuuuch.. ^^ jak ja bym chciała mięć takie puszyste maleństwo w domciu, żeby się nim opiekować. Ale niestety mnie nigdy nie ma i czasem siebie nie mam kiedy nakarmić, a co dopiero zwierzątko.
Nie boisz się trochę, że pies i kot w jednym domu może oznaczać kłopoty?
Pies i kot razem to klopoty? Moze troche, kiedy sa zazdrosne. Moj kot potrafi psa tak skutecznie ode mnie odpedzic ze ten sie boi zblizac do mnie przez nastepna godzine, mimo ze kocica to malenstwo, a pies mieszaniec owczarka. Ale to nie o szkole jest, baby.
Moj rok szkolny sie jeszcze nie zakonczyl, wiec siedze sobie teraz nad projektem do mojego przeslawnego collegium europaeum gnesnense i staram sie wykrzesac cos z siebie, bo jak zwykle zabieram sie za to wszystko na ostatnia chwile. Prezentacja we wtorek.
wakacje ;]
MILCZ :P
NIE.
WAKACJE
MILCZ BABO!
dominisia888
03.06.2006 17:06
A ja całe szczęście wyjeżdzam jutro na klasową wycieczke

Prago witaj!!! Po powrocie zostało niestety troszkę zaliczeń, no ale szykuję się pasek na swiadectwie

więc trzeba troszke pocierpieć, a potem upragnione wakacje, a po drodze jeszcze moja 18-nastkowa impreza
Ech maturzyści! Ja jako jeden z Was nie mogę się odnaleźć miejsca w moim "grafiku" na słowo: nuda. Tyle wspaniałych perspektyw, każda wolna chwila wypełniona jakimś zajęciem: książki, internet i spotkania ze znajomymi, imprezy. Czego więcej pragnie młody, zmęczony nauką człowiek? Przy dobrej organizacji czasu, rozkładu zajęć, znajdzie się miejsce na wszystko (troszkę wyobraźni, kreatywności!) Obcowanie z nudą to nie dla mnie. Licealistom, gimnazjalistom i studentom życzę powodzenia i wytrwałości.
ahmed ma racje. nie ma to jak piwo z rania, odrobina internetu, dobra kniga, dobra muza, no i jakiś jabolik pod wieczór;p gdzie tu czas na nudę?
Jak mówi dobre, staropolskie przysłowie: Piwo z rana jak śmietana. Każdy Polak o tym wie, oto prawda, którą każdy zna, a nie każdy się stosuje. To przykre...każdy dzionek można tak pięknie rozpocząć ;]
ta a potem ma się taki bebech, że się pije cały dzień z rozpaczy, że nie można znalezc dziewczyny, która lubi facetów a la ferdynand kiepski. //s.
QUOTE(MisieK @ 03.06.2006 23:03)
ahmed ma racje. nie ma to jak piwo z rania, odrobina internetu, dobra kniga, dobra muza, no i jakiś jabolik pod wieczór;p gdzie tu czas na nudę?
jeśli studiujesz, to ja chcę wiedzieć gdzie jest ta wspaniała uczelnia.
Pawelord2
04.06.2006 13:34
z tego co sam widziałem to piaty rok stomatologi

nie lubie pic sam, a już szczególnie bez okazji

że sie jakaś znajdzie to oczywiste (wszak zawsze sie pije w końcu ku chwale ojczyzny) ale jakos tak nie lubie...wiec odpada

gdyby pogoda byla lepsza... a tu cholerny deszcz i deszcz. szlag moze człowieka trafic.. i jeszcze ta niedziela, nic zalatwic nie mozna...nic to, od poniedziałku zabieram sie za składanie papierow, optymistyczne prognozy zapowiadaja 210 pkt, te mniej optymistyczne 188 - czyli gdzies sie dostane

"...P..."
A ja piszę referat na fizykę. Mantra na najbliższy tydzień: "wyjśc ponad 5.0, wyjść ponad 5.0".
Ja mam nadzieje ze Ty nie jestes w liceum O_o Moja mantra to 'wyjsc ponad 4.2, wyjsc ponad 4,2..' XD
a jednak ;p.
Grim, PG. Ale do tego trzeba studiować fizyke;p
Obrazek z dedykacją:
Pawelord2
04.06.2006 22:15
ano, wakacje

chociaz, zawsze mi sie wydawalo ze w czerwcu to juz wszyscy maja luzy nie liczac studentów i ichnej sesji

taka moja siostra - siedzi teraz i sie telepie, anatomia nadchodzi

"...P..."
QUOTE(GrimmY @ 04.06.2006 00:03)
QUOTE(MisieK @ 03.06.2006 23:03)
ahmed ma racje. nie ma to jak piwo z rania, odrobina internetu, dobra kniga, dobra muza, no i jakiś jabolik pod wieczór;p gdzie tu czas na nudę?
jeśli studiujesz, to ja chcę wiedzieć gdzie jest ta wspaniała uczelnia.
Niewidoczny Uniewersytet chyba...
Ja jestem człowiekiem czynu, internet to dla mnie ostateczność. Sto razy bardziej wolę rower, czy basen niz komputer, mimo, że pięć razy w tygodniu po 3 h, jestem wypruta, jak z worka na ziemniki. A książki, owszem ale tylko w godzinach od 23.00 do 01.00. zanim zasnę.
Strasznie smutno i pusto bez tych trzecich klas.....
znaczy, przynajmniej w mojej szkole.
ha! wyszłam na jakieś 5.28. cel osiągnięty, wracamy do bazy.
ech, mi to się pusto robi gdzieś w żołądku na myśl, że za rok sama będę trzecia klasa. abiturientka, jak to brzmi.
Matura to bzdura ;] Z taką średnią w II liceum o___0 Dziewczyno, ty się o nic nie martw. The world is your oyster!
Illusion
12.06.2006 17:48
QUOTE(emoticonka)
ha! wyszłam na jakieś 5.28. cel osiągnięty, wracamy do bazy.
O_o
A idź Ty.
U nas byś stypendium dostała. W liceum do którego się wybieram 4,0 jest szczytem marzeń niejednego dobrego ucznia.
A ja to w ogóle się chowam, bo na głupola wychodzę jak widzę takie średnie ;P I to w liceum! Kurde, no.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę