Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Szkoła
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92
Psychopatka
glosujcie dalej na Donka tongue.gif
PrZeMeK Z.
Właśnie rozdziewiczyłem moją pierwszą (prawdziwą) sesję.
Neonai
pjona! WAKAAACJE =D
Eva
<przeklina pod nosem>

Ja jeszcze sześć :P
PrZeMeK Z.
QUOTE(Neonai @ 17.06.2009 18:46)
pjona! WAKAAACJE =D
*



user posted image
Neonai
oj sorry, jakoś zrozumiałam, że też już skonczyles tongue.gif
Lilith
ta słyszałam o tym. bzdura moim zdaniem. tego artykułu nie czytałam, ale w radiu pani jakaś się wypowiadała, że osoby po kilku kierunkach są gorzej wykształcone, bo pobieżnie. ciekawe.
em
kwestia dyskusyjna, ale cos w tym jest, wielokierunkowcy maja postawe bardzo rozszczeniowa u nas na uczelni

ale ja dzisiaj nie o tym

poszlam na egzamin z historii jezyka na 12. weszlam o 20.30. wyszlam 2h pozniej.
aaa. nigdy. wiecej.
Ramzes
Miałem podobnie w sesji zimowej. Egzamin od 9, ja wszedłem o 18 (w międzyczasie profesor poszedł sobie na obiad i wrócił prawie godzinę później niż zapowiadał...). Jeszcze w dodatku najgorszy przedmiot w sesji, przez co cholernie się denerwowałem. Dość powiedzieć, że dopiero o 19 przełknąłem pierwszy posiłek. Też sobie powiedziałem - nigdy więcej. Można się nerwicy nabawić.
em
nerwicy nie, problemem jest raczej nie zasnąć na biurku. i bojęc się tu zarówno o siebie, jak i o egzaminatora
Ramzes
No ja ze swojej perspektywy mówiłem wink2.gif ale kwestia czujności faktycznie również problematyczna.
Eva
Yes, yes, yes! Cztery egzaminy za mną i na razie żadnego września. Jeszcze tylko 6.
Neonai
goł goł goł! czarodziej.gif
PrZeMeK Z.
Wspaniale, Evo, gratulacje! smile.gif

A ja już rzygam Brunonami z Kwerfurtu, Boecjuszami i "Apokalipsą św. Pawła".
em
ja siedzę i mierzę się wzrokiem z podręcznikiem do romantyzmu. jeszcze tylko cztery, jeszcze tylko cztery (dni do pierwszego z czterech pozostałych egzaminów)
Lilith
a dziś był koniec roku szklonego biggrin.gif
widziałam tłumy w garniakach walące nad wisłe wink2.gif
em
skończyłaaam!
co prawda z dwóch pisemnych nie ma jeszcze wyników, ale jako że i tak mam już wrzesień, to lata mi trochę ta kwestia... przynajmniej nie muszę się uczyć co najmniej przez miesiąc cheess.gif

ewa: jutro ogarniam mieszkanie z sesyjnego syfu, możesz wpadać w niedzielę na herbatkę i szydełko!
Ramzes
Tylko ja czekam do ostatniego dnia? W poniedziałek dopiero zdaję ostatni egzamin >_>
em
nie tylko ty, moja współlokatorka kończy sesję w połowie lipca. a w poniedziałek ma sanskryt :x
PrZeMeK Z.
Ja miałem tylko trzy egzaminy, ale stresu tyle, co przy siedmiu. JESTEM TAK BARDZO UBOGI.
Avadakedaver
a co ja mam powiedzieć, jeszcze przymusowy tydzień wolnego nam dali bo roboty ni ma
Ramzes
Super, czyli widzę, że ludzi związanych z orientalistyką trzymają do końca na uczelni - współlokator z japonistyki też kończy w poniedziałek dopiero...
em
moja grupa skończyła we wtorek. a ja się męczyłam do dziś. nic dziwnego, że ina pojechała do domu, chyba nie byłaby w stanie mnie znieść :P
Avadakedaver
zdałem maturę.
historia rozszerzona - 40%
polski podst. 70%
angielski podst. 92%

generalnie z tego polskiego mogło być lepiej, c odo reszty to nie narzekam.
xD
em
najs!
gdzie składasz w końcu?
Avadakedaver
no jak to!
Do krakowa! historia ogólna, stacjonarne trzyletnie. AAAAAaa! jaram się
Tajemnicza
Braaaawo!
Też zdane czarodziej.gif
polski podstawowy 74% tongue.gif
angielski rozsz. 83%
chemia rozsz. 87%
biologia rozsz. 77%
Powinno na coś starczyć biggrin.gif
Polski też mógłby być lepszy, ale to mi do szczęścia niepotrzebne =)
Raaaaadość!
em
respect za chemie
harolcia
Hehe, też się pochwalę wink2.gif

polski podstawowy -79%
niemiecki podstawowy - 100%
biologia - 87%
chemia - 90%

Gratulacje dla tych, którzy dziś zdali czarodziej.gif
Lilith
ale kujony tongue.gif
Avadakedaver
nooo xD
Tajemnicza
QUOTE(harolcia @ 30.06.2009 17:38)
Hehe, też się pochwalę wink2.gif

polski podstawowy -79%
niemiecki podstawowy - 100%
biologia - 87%
chemia - 90%

Gratulacje dla tych, którzy dziś zdali  czarodziej.gif
*


Ale kujon tongue.gif Czuję się normalna tongue.gif
Właśnie świętujemy xD
harolcia
Co kujon, co kujon tongue.gif Na moją obronę mam tylko tyle do powiedzenia, że naprawdę, to uczyłam się miesiąc przed maturami. I dodam, że w mojej klasie są jeszcze większe kujony ode mnie biggrin.gif
Avadakedaver
rozszerzony?
Avalon
no ja tez zdalem chociaz wyniki mam mierne, ale i tak na studia w tym roku nie ide (a w przyszlych albo ASP albo nigdzie, wiec matura tez mi do szczescia nie potrzebna tongue.gif)

polski podst 58% ustny 90%
ang rozsz 86% ustny 100%
informatyka podst 44% (biggrin.gif) < rekord szkoly hehe

Eva
A ja tak niematuralnie powiem, że nie mam września czarodziej.gif
Zeti
A ja mam takie pytanie odnośnie matury. Jest sens pisać maturę z przedmiotu który umie się bardzo dobrze, ale nie będzie on potrzebny w dostaniu się na studia? Bo nie wiem czy to nie będzie strata czasu.
em
imho jesli nie bedzie ci w ogole potrzebny, to strata czasu
ale rozni ludzie, rozne potrzeby

jesli nie bedziesz sie musial do niego przygotowywac jakos specjalnie, to czemu nie? moze sie w zyciu przyda, jakbys zmienil zdanie co do kierunku studiow na przyklad

co to za przedmiot?
harolcia
Moim zdaniem-z jednej strony- tak, bo dodatkowy egzamin =dodatkowy stres ( a po cholerę Ci to)
z drugiej strony -nigdy nie wiesz, co Ci się w życiu przyda.

Ale jeżeli wiesz na pewno , że Ci to nie potrzebne huh.gif To raczej sensu nie ma!
Tajemnicza
Zgodzę się z tym, lepiej sobie odpuścić, jeżeli naprawdę nigdzie Ci się to nie przyda.
Też zależy jaki to przedmiot. Jeśli umiesz tak dobrze, że nie będziesz musiał się w ogóle dodatkowo przygotowywać, to możesz spróbować. Chociaż stres będzie zawsze tongue.gif
Zeti
Historia. No trrochę trzeba się pouczyć - dat, ale reszta to raczej przyjemna rzecz.
hazel
O, Zeti żyje!

A już mieliśmy nadzieję się martwiliśmy.

Z punktu widzenia reprezentanta magicznych wśród wiecznych studentów chciałam powiedzieć, że matura jest potrzebna tylko i wyłącznie po to, żeby się na rzeczone studia dostać. Jak nie chcesz studiować historii ani nic podobnego, to se odpuść, bo satysfakcja z własnych osiągnięć trwa zdecydowanie za krótko w porównaniu z ilością pracy, którą trzeba włożyć w zdawanie takiego pokręconego i nieogarnionego (dla mojego małego, ścisłego móżdżku) przedmiotu, jak historia.

pijane posty ftw. już nigdy nie pije w tygodniu...
em
historie odpusc (na litosc boska) to jest naprawde trudny egzamin
i straszna zluda, ze to proste, nie jest proste, jest stresujace
historii akurat sie nie oplaca, tak jak hazel pisze

jakbys napisal "matma" to bym przytaknela, ale wy zdaje sie macie matme juz obowiazkowa
Avadakedaver
dla mnie dziwne jest jedno - skoro umiesz jakiś przedmiot bardzo dobrze, to znaczy że go lubisz. a skoro go lubisz to raczej wiążesz z nim przyszłość.
to znaczy jeśli ktośzawsze ma same piątki to wiadomo, ale jak z przedmiotu który ma mu pomóc ma niżej niż z takiego co ma wyżej to... A tam, nie chce mi się pisać.
Zeti
Jakby co to pomyślałem sobie o takim zestawie matur:
polski - bo trzeba - podstawowy
angielski - bardziej przyszłościowy jak niemiecki - podstawowy
matma - będzie trzeba, ale mi to pasuje - rozszerzona
geografia - do studiów, no i lubie - rozszerzona
i może ta historia podstawowa, ale to chyba słaby pomysł z nią
Avadakedaver
powiem ci zeti ze ja zdawalem wlasnie historie rozszerzoną no i jest ciężko. podstawka znacznie łatwiejsza. w ogóle popatrz se na testy na oke razem z rozwiązaniami i się dowiesz na ile umiesz poki co.
em
patrzenie na języki pod kątem "bardziej/mniej przyszłościowy" jest dziwne
lepiej spojrzeć tak: angielski i tak musisz umieć, dobra znajomość niemieckiego jest dodatkowym atutem - więc zdawaj ten, który ci lepiej po prostu pójdzie
przy rekrutacji na studia patrzą na wynik z "języka obcego nowożytnego" ogólnie, a nie z konkretnego (poza chyba filologiami obcymi, ale tutaj też jest różnie)

na co chcesz składać i gdzie?
Zeti
Kraków:
Uniwersytet Ekonomiczny: albo Ekonomia, albo Finanse
AGH: Geodezja

I to chyba tyle. W sumie mógłbym coś o Rzeszowie pomyśleć, ale w Krk chyba lepsze uczelnie.
Eva
"Chyba"? :P
managarm
Chyba, bo jedynie AGH w Kraku jest godny uwagi. Ale na geodezje nie licz. No chyba ze bedziesz mial mega wyniki z matur.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.