ja mam jeszcze 16 angielski pisemny i nie znam dat ustnego i mowy ciała - w sumie mam pięć plus trzy kolokwia zaliczeniowe, jedno praktyczne projektowe z dwóch lat :x

Mam tylko trzy egzaminy (lub "aż" trzy, bo z tą gramatyką to nigdy nic nie wiadomo...; a po wykładach z tego, wiem mniej, niż wiedziałam...).
Do tej pory nie miałam jeszcze czterech egzaminów (lub więcej) w sesji, ale za rok mnie to czeka.

Ten semestr nie był taki zły. Miałam tylko dwa kolokwia (angielski i historyczna, nawiasem mówiąc cudem zaliczona za pierwszym razem, średnio poprawia się ją ok. 3/4 razy) oraz do napisania trzy prace zaliczeniowe. Ostatnią z tekstologii właśnie wydrukowałam.

tekstologia na czwartym roku, podobno niezły hardkor, ale nie mogę się jej doczekać ^^

z prac rocznych zostało mi jeszcze skończyć współczesną i przerobić referat z ostatniej konferencji, ale i tak pewnie oddam je we wrześniu. chyba, że zaliczę oba kolosy i złapię takie flow, że je w weekend skończę, ale jakoś w to wątpię *rolleyes*

Z moją pracą z międzywojennej długo się męczyłam, żeby ją napisać, ale na szczęście w zeszłym tygodniu dowiedziałam się, że ją zaliczyłam. Niektórzy mają całkowicie całą do poprawienia...

Zresztą tę pracę z tekstologii też zmieniałam kilka razy i nie wiem czy to, co napisałam, tak miało być...

Zapomniałam o referacie, też musiałam napisaś, i ponownie było to z międzywojennej. Dobrze, że już kolokwium nie było.

Choroba, mi sie sesja ciagnie caly miesiac i egzaminow mam 10. Plus zaliczenia ; (

a ja zapewne strzelilam samoboja, ale odroczylam sobie na jesien egzamin z prawa handlowego. nie-mam-ochoty-sie-tego-gowna-uczyc-chce-juz-wakacje.

hm, ja jestem rozdarta między nie-śpij-nie-jedz-zdaj-to-p***-oświecenie-i-miej-spokój a olej-wyśpij-się-wreszcie-idź-we-wrześniu.

ja sobie tak przelozylem fale i... egzam mam 15.06 :P

em, u mnie raczej nie byłoby dylematu

Proponuję zalicz-to-cholerstwo-i-wyśpij-się-wreszcie

no gdybyz zycie bylo takie proste ;p

(wygralam dzisiaj z prawem pracy! 4+ w indeksie)

Jak się ma lat 17 to jeszcze względnie jest ;d

Udało mi się cudem zaliczyć gramatykę, a teraz się modle o relatywnie łatwe pytania z literatury Walijskiej, żeby wreszcie mieć to z głowy i zacząć ryć na praktyczną angielskiego i literaturę ang.

Gratulacje

Ja tam mam na szczęście do matury ''sporo'' czasu


Mod: Może do tego czasu nauczysz się edytować posty? : P

objęłam drogę heroiczną i zdałam kolosa z Romantyzmu bez większych problemów
pojutrze Oświecenie, w poniedziałek fotoszop, we wtorek angielski, indesign i poetyka, potem zbieranie zaległych zalek w ilościach hurtowych, a później to już tylko sesja ^^.

how's that?

zaliczyłam francuski oraz kontrolę/bezradność. oblałam psych. rodzaju. no cóż, nie będę specem od różnic mdzy kobietami a mężczyznami, ale mnie to nie martwi

A ja zaliczyłem test z arcydzieł na cztery, o. Szkoda, że to fakt bez znaczenia :]

ano nie znalazłam czasu przez cały wiosenny semestr na to, żeby pójść i przedstawić drowi Kwaterowi zrobione wieki temu projekty zaliczeniowe za zimę

also, Przem, gratz

nie no, ja się raczej pytałam o co chodzi z tym photoshopem, bo nie ogarniałam skończyłam pracę roczną! zostały mi tylko małe poprawki i mogę oddać do recenzji Przemku, pamiętam że chciałeś ja przeczytać, także już niebawem będziesz miał okazję ;]

no, to już chyba wiesz - chodziło o zajęcia z podstaw korekty fot w szopie, które mam od zeszłego semestru niezaliczone
i my z Iną też chcemy o psychice zwierząt poczytać, my też!

Ja pamiętam właśnie, dobrze, że i Ty pamiętasz Wrzuć gdzieś na forum, wszyscy poczytamy!

To może ja swoją też wrzucę xD

Tak! Zróbmy temat o swoich pracach! Kto chce poczytać o XVI-wiecznej "Historyi prawdziwej o przygodzie żałosnej książęcia finlandzkiego Jana i królewny polskiej Katarzyny"?

Jak sie ktos interesuje stanem jezyka Walijskiego w mediach lokalnych to służę ;)

jak mówimy o pracy to ja wam mogę przesłać ofertę firmy Autodesk na maila...

autodesk? :>

po więcej informacji zapraszam na stronę www.autocad.pl/ltpromocje. Poza tym, że ten link nie działa a my i tak go podajemy jest całkiem spoko.
jestem agentem!

znaczy mnie tak zaciekawilo, bo brat adaska pracuje w autodesku :>

my ich tylko reprezentujemy czasami, jak trzeba jakieś badanie rynku przeprowadzić czy coś

Dostałam utwory na fortepian na przyszły rok wczoraj.
I umimiem dwa z trzech na pamięć dzisiaj.
Nudzi mi się, kurde .

A ja kompletnie nie wiem, gdzie mam iść na studia. Znaczy, które miasto wybrać: Gda/Wroc/Krk... Chyba w ostatecznym rozrachunku będę losować

najłatwiejszy tryb eliminacji: składaj wszędzie, idź, gdzie się dostaniesz
albo eliminuj według kasy, gdzie się studiuje taniej (w krk jest drogo)
albo według odległości od domu, czy jesteś typem, który będzie tęsknił, czy chcesz się wyrwać
jest sporo wzorów, według których można decydować

wierz mi, staram się jakoś podjąć decyzję. Tak czy siak, składam do tych trzech miast (z Krk się zobaczy, bo nie wiem czy będzie sens - o tyle dobrze, że rejestracja trwa od 30 czerwca, czyli zaraz po wynikach zdecyduje, czy warto się porywać z motyką na słońce). Chyba zrobię sobie listę 'za i przeciw', podliczę, zsumuję i jakoś tam będzie

Weź nie idź na studia, studia są głupie.

Jutro egzamin z literatury, a ja nic nie tknęłam, za to posprzątałam mieszkanie i zrobiłam pranie. Active learning!

Tak a propos tej matki, to moja kumpela z roku tydzien temu zaszła w ciążę.

no na studiach takie rzeczy to chyba norma, nie? ;p

pierdol studia, zostań ninja!

Tydzien temu zaszla i juz wie? Mega + za orientacje w terenie!

po 2 miesiącach bycia z facetem to też norma ? czy nie jestem na czasie?;] ale to już nie ten temat.

Może nie norma, ale nie jest to też jakieś szczególnie dziwne - takie przypadki się zdarzają nawet i w liceum ;)

no ja slyszalam o ciazach nawet po jednej dyskotece ;p

ale ogolnie - serio, na studiach sie pojawiaja lawinowo dzieci, malzenstwa. zadnych norm nie ma, po prostu ludzie poczuli wolnosc/staja sie dorosli. nie znam twojej kolezanki, wiec nie moge powiedziec, czy wpadla z wlasnej glupoty, czy co tam innego. nie bronie nikogo, ale mysle, ze nie ma co jej oceniac. raz, ze nie wiadomo jak sie wszystko dalej potoczy, a moze akurat ok, a dwa, ze to jej pochwa, jej brzuch i jej prywatna sprawa.

Co do ślubów, w tym roku w obrębie mojej grupy (byłej i obecnej, będę liczyć też tych, co z różnych przyczyn odpadli) będą trzy, a czwarty się szykuje, bo koleżanka zaręczona od zimy jakoś. Wedding fever jakiś ludzi ogarnął ;)

totez jej nie oceniam

a w lekkim szoku jestem dlatego, że to moja dobra koleżanka i moja reakcja była mniej więcej taka jakby mi np Eva powiedziała że jest w ciąży

ej to byloby akurat fajne, pierwsze forumowe dzidzi!
u mnie od pierwszym roku laski na zajęcia przychodziły z dziećmi, nawykłam ;]

Ty lubisz dzieci, wiec moze lepiej niech o pierwsze forumowe dzidzi zatroszczy sie Katą Ja na razie sobie tej przyjemności.. odmówię.

ja tez ;p
mam swoje dzieci na lsm ;p

i masz Platąna!

e? ja lubię dzieci? no, z daleka to może ;]

Tak w temacie trochę: dziś dzwoniła do mnie kobitka z urzędu skarbowego, coś pojebałam w deklaracji i wyszło, że się rozliczam jako matka samotnie wychowująca dziecko...

http://wiadomosci.onet.pl/1989069,11,item.html
co powiecie na to?