ja uważam że Rzeszów ma wyższy poziom nauczania i kraków jest brzydki tak na prawdę. Nie opłaca się tu studiować, Zeti. Nie rób tego.

Mialem cos napisac ale mi sie nie chce.

Czuje się oficjalnie obrażona. Mój adwokat skontaktuje się z twoim adwokatem.

Chodzi mi o to ze sie wybija. Twierdze, ze np Polibuda Krakowska stoi na tym samym poziomie co np Polibuda Warszawska czy Poznanska, aczkolwiek AGH to imo troche wyzszy poziom.

mam nadzieję, że mówiłeś o uczelniach technicznych
w przeciwnym razie będę się solidaryzować z hazel, o.

Wiadomo.

pk jest dupiana. mówię z perspektywy 5-letniego doświadczenia. przynajmniej architektura.

nie dostalem sie na uj :/

A ja się dostałam, mimo to jednak AMWroc stoi przede mną otworem, że tak powiem. Obym dostałą akademik XD

a jak masz daleko?



(ja sie zapisuje zaocznie na uam)

Jeśli niedużo Ci zabrakło to złóż podtrzymanie, lista jeszcze będzie ewoluować i próg znacznie spadnie. Przynajmniej o te 3-4 punkty.

nie wiem, jak to jest teraz, ale jak ja składałam i byłam na liście rezerwowej, to były dwie opcje: kliknij "zrezygnuj" albo nie klikaj nic i czekaj na rozwój wypadków. jeśli teraz jest tak samo, to nic nie klikaj, tylko czekaj, nie trzeba składać żadnych papierów o utrzymanie na liście. próg spadnie na bank, ciężko przewidzieć, o ile.
do mojej koleżanki dzwonili we wrześniu, że im się zwolniło miejsce i czy by nie chciała przyjśc do nich studiowac ;) wiec nie ma co wycofywac papierow.

i zapisz sie na uam, jesli jeszcze mozesz :)

hm, no w moim przypadku jest to raczej critical bo miejsc jest 220 a ja jestem na 560

however Em, jeśli masz jakieś wejścia to sprawdź proszę ile wynosi teraz ten próg, bo na stronie UJ nie widzę nic takiego. Znaczy się znam swój wynik, ale jaka jest średnia tych 220 pierwszych to nie wiem.

na stronie UJ nie szukaj list, nie ma i na 99% nie będzie
kopsnę się do IH jutro i rzucę okiem
aktualizacje list są co tydzień, 21 będzie może coś wiadomo o tym, o ile próg spadł. jak zamkną listy to też dadzą ci w erk znać

dzięki

Do Wrocka jakieś 500 km.^^

Avada, trzymam z Cię kciuki, coby Ci się udało!

jak 500 to dostaniesz akademik na 100%. spoko

Oby, oby, bo chwilowo to nawet perspektyw na mieszkanie i współlokatorów nie mam.

Z taką odległością to chyba nawet pierwszeństwo będziesz mieć. Na UJ też się nie dostałam. Jedynie czekać na rozwój wydarzeń właśnie. Patrząc na te wszystkie progi idzie się jedynie załamać. Jak na razie to tylko uam...
Harolcia, gratuluję.
Avada, będzie dobrze. Trzeba czekać.

pierwsze progi są dosyć chore, zawyżone i mało miarodajne, bo można składać na nieograniczoną liczbę kierunków. wszystko zależy od tego, o jak bardzo priorytetowy kierunek chodzi: na prawie progi chyba wiele nie spadają, na edytorstwie też nie - ale już na nauczycielskiej lecą na łeb na szyję
UJ jest przereklamowany :P

Chodzi mi o farmację i biotechnologię. Mam nadzieję, że to wszystko się wyklaruje.
Niech te progi w końcu spadają! Te porozrzucane terminy list psują całe wakacje

Biotech na uniwerku, rolniku czy both?

Ja skladalam na 4 kierunki, po pierwszym ogloszeniu wyników dostalam sie tylko na jeden, a po wyklarowaniu sie progow - na 3, wiec cóż, trzeba czekac.

ja wiem że można z listy rezerwowych się dostać ale dajcie spokój >_< jestem na 340 miejscu pod kreską

Jeszcze wracając do akademika - wydaje mi się, że(mimo wypełniania w podaniu odległości, dochodów i innych pierdół ) największy wpływ ma kolejność zgłoszeń. A jak się zapytałam babki w sekretariacie, czy jest szansa na akademik, to mi powiedziała, że szansa to jest, ale jaka to ona nie wie .

Tajemnicza - co na Uamie?
Trzymam za Was kciuki. Ja już zapisałam się na szkolenie BHP. Jeszcze muszę tylko fakultety przejrzeć, co mam do wyboru...

Biotechnologia na uniwerku.
A na UAMie też biotech. Farmacja w ogóle mi nie wyszła. Też właśnie wszyscy mówią, że najpierw tak naprawdę nic nie wiadomo, a potem można jeszcze wszędzie. Żeby tak było takiego stresu to nawet na maturze nie miałam

Paradoksalnie z racji tego, że matura z biologii/chemii była w tym roku relatywnie mało trudna, ciężej jest się dostać na wszelkie kierunki medyczne, farmacje etc. Moja kumpela miała z obydwu ponad 92% (nie pamiętam dokładnie ile) i była ledwie 2 punkty nad kreską (medycyna).

Filologia angielska spec. celtycka , szczęśliwie 3 rok rozpocznę za miesiąc.

przez 2 lata się zastanawiałam, co Eva studiuje, a spytać jakoś głupio było.

Lol, dlaczego? Normalne pytanie :p

myślę, że temat "szkoła", czytany odpowiednio wstecz, daje odpowiedź na wszelkie wątpliwości, co też studiujący studiują - kiedy głupio spytać

Jeszcze Ci się pewnie kilka razy pozmienia, a potem i tak wylądujesz na innym kierunku niż zamierzałaś i jeśli Ci się poszczęści (tak jak mnie ;p) to go pokochasz i nie będziesz żałować. Gorzej jak się nie poszczęści.

jakoś takoś

eva mądrze prawi
czysta loteria z tymi studiami :D

a najgorzej jest wylądować na studiach, na których się zawsze chciało i się rozczarować. znam więcej takich przypadków niż bym chciała :x

A najlepiej jest wybrać sobie studia na dwa miesiące przed maturą

Also, żeby za bardzo na temat nie było, dziś była cudowna pogoda.

cos ty w krk idzie umrzec z duchoty

przemo, jako i ja, polonistyka na uj w krakowie. tylko rozne specjalnosci. przemo bedzie literaturoznawca, a ja bede ksiazki wydawac :)

Czytaj: Przemo będzie sprzedawał kebaby na Placu Wszystkich Kebabów.

ale na uj nie ma aktorstwa ;)

Zawodów łączy się całkiem wiele, zależnie od specjalizacji, ale ja dla siebie widzę pracę na uczelni, jeśli mi się uda dostać na doktoranckie ;)

Mogłabym, oczywiście, uczyć dzieci angielskiego, ale jest to zajęcie którego szczerze nienawidzę i wykonuję jedynie dla pieniędzy.

Lol humaniści

Lol, Microsoft

Nie zabieraj pracy orientalistom. Kebaby sprzedawać będą ci z turkologii.

A ja to co będę sprzedawać? Bara lawr? Tego tu kuźwa nikt nie je, tak czy tak będę bezrobotna.

Haggis. Wiem, że to Szkocja i Piktowie, a nie Celtowie, ale zawsze ta sama wyspa ;P

Piktowie nie mają wiele wspólnego z haggis, co więcej, myślę że prędzej bara lawr by się sprzedał niż krowie bebechy ;p

Piktowie byli użyci raczej do zaakcentowania geografii historycznej aniżeli jakichś związków przyczynowo-skutkowych ;) nie wątpię, że krowie bebechy są mało apetyczne, ale o nich słyszało raczej więcej osób niż o walijskich wodorostach ;] (chociaż to jest myśl, trafiłaś na niszę w sektorze żywieniowym)

Rozumiem, ale niestety takie skróty myślowe wyzwalają we mnie celtologiczną pasję i muszę się bardzo hamować, żeby nie wylecieć z jakimś nikomu niepotrzebnym wykładem

Poczekam na moment, w którym wodorosty będą modne wśród odchudzających się mieszkanek Warszawy (bo w stolicy to ludność na bieżąco z nowinkami).

Aktorstwo jest w stolicy, byłej stolicy, Gdyni i Wrocławiu. Tam przynajmniej składał papiery mój, były już, współlokator. I jeszcze Łódź.

si, aktorstwo jest w krk, tylko nie na uj - ale na pwst ;)

W temacie studiów- mam jeszcze miesiąc wakacji i coraz mniejsze szanse na akademik