Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Szkoła
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92
anagda
QUOTE(Ramzes @ 08.01.2008 18:10)
No i przekroczyłem tysiąc słów na próbnej maturze. Co jest najlepsze? Komunikat nauczyciela, który mi sprawdzał pracę - "Jeśli praca liczy poniżej 250 lub powyżej 1000 słów, to ani język, ani styl, ani zapis, ani kompozycja nie są oceniane" (a początkowo moja polonistka mówiła, że wtedy jedynie nie ma punktów za zapis). W związku z tym 14 punktów poszło się... przejść tongue.gif jednak dobrze, że się o tym dowiedziałem. Późno, ale  jestem już przygotowany, żeby następnym razem się ograniczać.
*




Ja za wypracowanie dostałam 21 punktów. Pani polonistka która mi to sprawdzała uważa chyba że jest mądrzejsza od kluczy i uważa że nie warto przyznawać uczniowi punktu za wniosek który jest we wspomnianym kluczu... Dla jasności powiem, że wszystkie prace które ta pani sprawdzała to nie więcej niż 25 punktów (za wypracowanko). A tak w ogóle to były prace i po 40. Nie wiem czy tylko dwie klasy są takie matoły że nie potrafią napisać wypracowania, czy może jednak to nie do końca nasza wina...
Ramzes
QUOTE
Weźcie pocieszcie.

To była próbna matura na pięć miesięcy przed prawdziwą, na którą nie byłeś tak dobrze przygotowany jak będziesz w maju. Może być? wink2.gif

Ja napisałem rozszerzony wos na 62% i jestem bardzo zadowolony, bo prawie wcale się nie uczyłem i wiem, że na maj się przygotuję znacznie lepiej.
Atina
QUOTE(QbaNowy @ 08.01.2008 17:19)
dzisiaj sobie rozmawiałem z naszą panią bibliotekarką i powiedziałem jej o tym ograniczeniu 1000 słów, a ona stwierdziła, że "to głupota ograniczać wyobraźnię, jak chce pisać to niech pisze, a to tylko tym egzaminatorom się sprawdzać nie chce" dementi.gif
*


Matura ogranicza wyobraźnie na tyle różnych sposobów, że wspominanie o tym przy okazji ograniczenia ilościowego jest chyba tylko śmieszne. A co do egzaminatorów... są różni i różniejsi, ale sprawdzać mało konkretnych i rozwlekłych wypocin nikomu by się nie chciało (bez urazy dla kogoś tam wyżej; piszę ogólniej).
harolcia
QUOTE
Weźcie pocieszcie.

Przemku, nie przejmuj się. Cokolwiek próbnego zawsze wychodzi gorzej niż to główne. Teraz wystarczy, że sie przyłożysz do nauki i będzie lepiej. <pociesza> smile.gif a to na pocieszenie -> czekolada.gif
Child
Ke ke ke. Nie zabijajcie wink2.gif
Eva
Ta piosenka ma taka brode ze sobie ja moze owinac 3 razy wokol szyi a jeszcze sie bedzie po podlodze ciagnela xD
Child
Pewne rzeczy są nieuniknione. Jak rachunki, fazy księżyca, PMS i sesja ;)

Ide sie uczyc do koła. Czytaj - bede zaczepial ludzi na gadu :p
Eva
Czyli glownie mnie ;)

Zagladam do kalendarza i troche mnie to przeraza. 10 kolo z walijskiego, w piatek 11 i srode 16 tzw. 'pre-MOCK' exam, 14 łacina, 15 introduction to the celtic studies, 22 fonetyka, 28 grama opisowa irlandzkiego, 30 znow wprowadzenie i jeszcze jakos w tym czasie MOCK pisemny i ustny ale daty nie znamy.
Zeti
Wyniki z próbnego z matmy - 17 (tak samo jak na humanie)
łącznie 94 punkty.

Takie głupie błędy zrobiłem. W jednym zadaniu błąd w zapisie - przez procenty się nei mnoży.
W drugim brak odpowiedzi.
W trzecim wpisałem '-' zamiast '+'
harolcia
QUOTE(Zeti @ 08.01.2008 21:11)
Takie głupie błędy zrobiłem. W jednym zadaniu błąd w zapisie - przez procenty się nei mnoży.
W drugim brak odpowiedzi.
W trzecim wpisałem '-' zamiast '+'
*


Mądry Zeti po szkodzie wink2.gif
Child
QUOTE(Eva @ 08.01.2008 20:29)
Czyli glownie mnie ;)
*

Oj, raz na jakis czas mi sie zdarzy i juz robisz z tego regułę :P
PrZeMeK Z.
Dzięki za pocieszenie :]

Zeti, gratuluję porządnego wyniku.
abstrakcja
Eh. Te rozmowy o egzaminach tylko mnie stresuja. Doszlam do wniosku , ze i tak nie zdam matury na tyle, by dostac sie na studia tam , gdzie bym chciala. :/ Porypane to wszystko , całe zycie marzenia i wielkie plany, a potem i tak skoncze za biurkiem, jak nie za ladą. :/ W ogole ostatnio takie dziwne mysli mi po glowie chodza.. :/ To chyba dlatego, ze szkola ktora wybralam całkowicie nie sprostała moim 'oczekiwaniom'. Smieszne. Nie, wróc, to wcale nie jest smieszne. :| Przez ten caly szkolny stres niedlugo wyląduje u jakiegoś psychoterapeuty.
...
Dobra, pomarudziłam.

A Zetiemu jak najbardziej gratuluję. wink2.gif Utrzymaj wynik przy końcowym teście, a będzie miodzio , każda szkoła stanie dla Ciebie otworem. wink2.gif
[ale zastanów się poważnie, ze dwa albo i trzy razy, zanim gdzieś złożysz podanie - i nie sugeruj się bron Boze tym, co mówią inni uczniowie -mozesz się przejechać, wiem co mówię:/]
PrZeMeK Z.
Abstrakcjo, mam jedną radę - zaciśnij zęby i się ucz, aż osiągniesz wymagany wynik/poziom. Moja znajoma, podobna do Ciebie z charakteru i poglądów, biadoliła przez pół trzeciej gimnazjum, że słabe wyniki w szkole zniweczą jej plany na przyszłość i marzenia, a potem się zawzięła i udało jej się dostać do najlepszego liceum w jej mieście.
Teraz sobie radzi. Bez rezygnowania z dotychczasowych zajęć i pasji smile.gif
harolcia
Tylko w takich wypadkach, Przemku, najgorsze jest to wzięcie się za siebie. Strasznie trudne. Wiem z autopsji... dry.gif
em
chciec to moc
em
właśnie zdecydowałam. od drugiego semestru biorę wprowadzenie do irlandzkiego na PSC. Eva, co o irlandzkim mi powiesz? :>
Child
z irlandzkiego najlepsze są piwo i obchody dnia sw. Patryka :P
Eva
Co ja moge powiedziec.. hmmm.. osobiscie wole walijski, ale irlandzki tez jest calkiem przyjemny - ma troche ciezka fonetyke (np. takie 'níl raibh' czytane jako cos w rodzaju 'ni-roo') ale jak sie przysiadzie to mozna sobie z tym poradzic. Gramatyka nie jest taka ciezka, na moim poziomie opiera sie na kilku schematach, chociaz mozna latwo pomylic czasy bo formy bywaja bardzo podobne. Jedyne co sprawia mi bardzo duzo problemu to plurale, ktore po czesci nie podlegaja za bardzo konkretnym, jasnym regulom, i trzeba je zwykle przykuc ze slowkami :| Tzn. koncowki sa okreslone, ale co, kiedy, jak.. w to sie trzeba jeszcze wczuc. A nie masz tam do wyboru walijskiego? ;p
Ludwisarz
PrZeMeK Z.: ja z 44% na probnej maturze z matematyki rozszerzonej dobilem do 92%.
Eva
A bo Ty jakis dziwny jestes.



xD
Ludwisarz
user posted image
em
nie mam. to jest taki krótki kursik na porównawczych studiach cywilizacji, w bloku celtyckim - inne języki to japoński/arabski, dwuletnie konwersatorium obligatgoryjne.
zaraz dam opis kursu, tylko adobe reader mi się ściągnie.

QUOTE
Wprowadzenie do języka irlandzkiego
Prowadzący: dr Bożena Gierek
Forma: konwersatorium 30 godz.
Warunki zaliczenia: egzamin
Warunki wstępne: nie ma
99
Termin: II semestr
Punktacja: 3 ECTS
Opis przedmiotu:
Celem kursu jest zapoznanie słuchaczy ze strukturą oraz podstawowym słownictwem w języku
irlandzkim. Zakres słownictwa obejmuje: pozdrowienia na powitanie i pożegnanie, przedstawianie
się, opis pogody, wyrażanie uczuć i stanów psycho-fizycznych, wyrażanie podstawowych
czynności, lokalizację osób i przedmiotów, określanie czasu. Akcent będzie położony
raczej na stronę mówioną.
Zajęcia będą oparte na nagraniach dźwiękowych dokonanych przez rodzimych użytkowników
języka irlandzkiego oraz na ćwiczeniu wymowy w trakcie zajęć. Przewidywane jest prowadzeniu
paru spotkań przez wykładowcę z Irlandii.
Zagadnienia:
1. Wprowadzenie do języka irlandzkiego.
2. Pozdrowienia i pożegnania.
3. Formy pytań i odpowiedzi związanych z przedstawianiem się.
4. Zjawiska atmosferyczne i opis pogody.
5. Wyrażanie czynności w czasie teraźniejszym ciągłym.
6. Zaprzeczanie i forma negatywna.
7. Dolegliwości i wyrażanie uczuć.
8. Użycie konstrukcji z przyimkami: „na”, „pod”, „przy”, „w”.
9. Liczebniki.
10. Zegar – pytanie i odpowiedzi związane z określaniem godziny.
11. Konstruowanie prostych opisów.
Literatura podstawowa:
1. Doyle A., Gussmann E., An Ghaeilge (Podręcznik języka irlandzkiego), Lublin 1997
2. Majewicz E., Majewicz A.F., Języki celtyckie na Wyspach Brytyjskich, „Nauka dla
wszystkich” 1983 nr 368, ss. 19–32
3. Ní Ghráda M., Progress in Irish, bmw [1980]
4. Ó Domhnalláin T., Buntús Cainte (A First Step in Spoken Irish), Dublin 1993
Eva
Ta pierwsza ksiazeczke Gussmana i Doyla mam, bardzo przyjemna i fajnie sie z niej uczy, my niestety nie korzystamy z niej tylko z 'Learning Irish' ó Siadhail'a.

Btw to sa zagadnienia na 2 lata? My mamy w sumie 3 irlandzkie w tygodniu ale wiekszosc z tego juz mamy przerobiona, z reszta te wszystkie zegary, liczebniki, etc. to material na 1-2 lekcje. (tzn nie wszystko na jednej ale kazde zagadnienie osobno xD) I jesli chcesz podlapac troche irisha przed tym to polecam lekcje BBC, dostepne na stronie, zwlaszcza mp3 - mozna sie osluchac troche ;)
em
nie, to materiał na konwersatorium dla nie-filologów na jeden semestr. japoński byłby dwuletni, to jest jednosemestralne. brzmi przyjemnie smile.gif

ps. to już wiem, kto mi skseruje cheess.gif
Eva
Moge skany lekcji przesylac Ci na maila - no problemo ;p

Jak masz mozliwosc - polecam. Nie ma to jak liznac troche jezyka mniejszosciowego ;)
anagda
QUOTE(TimmY @ 09.01.2008 02:15)
PrZeMeK Z.: ja z 44% na probnej maturze z matematyki rozszerzonej dobilem do 92%.
*



Nice. Też bym tak chciała. Jak na próbnej 46% to w maju 94% xD

Nie no. Tak ponad 70 było by fajnie mieć. I fize zdać. Tylko zdać. Nic więcej od siebie nie wymagam biggrin.gif
QbaNowy
Właśnie jestem po testach... jedyne co mogę powiedzieć to... masakra...
co drugie zadanie dotyczyło "co autor ma na myśli" a rozprawkę mieliśmy napisać na temat "Każdy potrzebuje w swoim życiu mistrza-przewodnika" (jeden argument historyczny i jeden z literatury) dementi.gif przemilczeć
avalanche
mój wydział mnie zaskakuje. nowe rejestracje udowodniły mi, że będę miała 3 godziny wykład z jednego badziewia przez pół semestru i potem to samo w drugiej połowie. kumulacja 1 stopnia normalnie.

a usos musi odejść.
Zakohana w książkach
Dobra, teraz trochę z życia gimnazjalistki.

Po pierwsze:
Po grzyba mam chodzić do szkoły jeszcze dwa tygodnie, skoro konferencja jest 18, czyli za tydzień mad.gif

Wiem, wiem, gdyby cała Polska miała ferie zimowe w jednym terminie, to by szło sfiksować, bo by starszne tłok był. Ale mnie to zbytnio nie rusza (odzywa się egoistyczna część mnie - czas iść spać), bo i tak będę siedzieć w domu. Przed komputerem zapewne.

Po drugie:
Proszę tego miłego osobnika, który rzucił na moich nauczycieli Confundusa, żeby się przyznał (obiecuję nie rzucać się na szyję i obcałowywać [chyba, że ktoś bardzo chce cheess.gif ]).
Bo to jest niemożliwe, żebym miała ze wszystkiego piątki na półrocze, skoro zamiast się uczyć czy choćby odrabiać lekcje siedzę na Magicznym i/lub narzucam się pierwszemu lepszemu z brzegu, co to przynajmniej udaje, że próbuje mnie zrozumieć (moi znajomi z realu już dawno dali sobie spokój. Po sześciu latach znajomości ze mną stwierdzili, że mnie się nie da zrozumieć), tudzież piszę jakąś pesymistyczną notkę utwierdzającą moje otoczenie, że mam obniżoną samoocenę (i to jak obniżoną. W zupełności szczere stwierdzenie, że jest się nikim chyba o czymś świadczy, nie?)

Po trzecie:
Dobranoc. Za kilka minut SOBOTA!!
harolcia
to kiedy masz ( a właściwie kiedy macie Forumowicze) te ferie? Bo ja jeszcze miesiąc muszę czekać dry.gif
PrZeMeK Z.
Zakochana:
Po pierwsze - przejawiasz egoizm i niesamowite lenistwo, skoro narzekasz na dwa tygodnie szkoły, mając w perspektywie dwa tygodnie wolnego :] Brzydko.
Po drugie - z takim podejściem szybko się te piątki skończą. No, chyba, że jesteś bardzo uzdolniona.
Po trzecie - mhm.
Eva
Ta. Ja mam nadzieje ze ferie w ogole beda xD
Child
jak zdam wszystko w pierwszym terminie to bede mial 10 dni wolnego, liczac z weekendami ;p

ale motywacja jest, wiec dam rade ;c
Madziuś
Ja już mam ferie. Od dzisiaj.
anagda
Ja podobnie. Też mam ferie. Z jednej strony trochę głupio, że tak szybko po wolnym świątecznym, ale z drugiej strony może to i lepiej w moim przypadku bo szybciej (przynajmniej teoretycznie rzecz biorąc) wezme się do nauki...
Madziuś
W zeszłym roku miałam ferie jako ostatnia i to też nie było złe. W jednej strony długo musiałam czekać, ale z drugiej, kiedy już wszyscy musieli się uczyć, ja dopiero odpoczywałam. biggrin.gif
asiatal
a mi się coś wcześniej popier*** i myślałam, że mam ferie trzy dni po świętach dementi.gif. Ferie też mi się dopiero zaczęły. Madziuś, z którego województwa jesteś?
Zakohana w książkach
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 12.01.2008 00:03)
Po pierwsze - przejawiasz egoizm i niesamowite lenistwo, skoro narzekasz na dwa tygodnie szkoły, mając w perspektywie dwa tygodnie wolnego :] Brzydko.
Po drugie - z takim podejściem szybko się te piątki skończą. No, chyba, że jesteś bardzo uzdolniona.
*



Jestem niesamowicie leniwa i czasem trochę egoistczna. Ale to jest dla mnie naprawdę bez sensu, bo i nauczyciele by sobie odpoczeli, nie musząc uspokajać dzieci, które nie wiedzą po co do szkoły chodzą, i dzieci by były szcześliwe majac ferie.
Poza tym, te dwa tygodnie ferii mi zlecą, jak jeden weekend. Albo je prześpię.

QUOTE(PrZeMeK Z. @ 12.01.2008 00:03)
Po drugie - z takim podejściem szybko się te piątki skończą. No, chyba, że jesteś bardzo uzdolniona.


Mnie właśnie o to chodzi, że jekimś cudem mam te piątki. W podstawówce jeszcze jakoś rozumiałam, bo z przedmiotów, z których byłam słabsza zazwyczaj usiłowałam się podciagnąć udziałem w konkursach (w przypadku historii) czy tam przeczytaniem i streszczeniem lekturki (ah, ten angielski).
Tata sie ze mnie śmieje, że dzięki niemu miałam pasek na świadectwie (w szóstej klasie dałam pani od przyrody czaszkę rogacza z parostkami. Nie ma to jak tata myśliwy biggrin.gif ), a mama że dostałam piatkę z religii za pożyczenie katechecie "Czary Ognia" (katecheta zaprzecza).
Ale na razie nie miałam możliwość wziecia udzialu w żadnym konkursie, ani napisania dodatkowej pracy. I jedyny czas, który spędzam z podręcznikami w domu, to odrabianie zadanej pracy. Ale z tego co pamietam, to właściwie zawsze tak było.
Nie jestem uzdolniona w żadną stronę (chyba, że umiejetnosć robienia bałaganu w pokoju się liczy), po prostu słucham nauczyciela i wyszstkie zagadnienia rozumiem. I nie potrafię zakuwać. Tj, wiersz deklamować się nauczę, ale o wkuwaniu dat czy symboli pierwiastków mowy nie ma. Mogę siedzieć i czytać w kółko nawet dwie godziny, po dziesięsiu mintach nic nie pamiętam dry.gif
asiatal
symbole pierwiastków są fajne
Madziuś
QUOTE(asiatal @ 12.01.2008 12:11)
a mi się coś wcześniej popier*** i myślałam, że mam ferie trzy dni po świętach  dementi.gif. Ferie też mi się dopiero zaczęły. Madziuś, z którego województwa jesteś?
*



ze Śląska
Eva
Pamiętajcie
'N jak Azot'
Ja sie w ten sposob nauczylam xP
asiatal
azotu to ja się uczyłam, że "N bo w AZOT występuje N". Chyba najpierw mi ten azot wszedł.
Golden Phoenix
Mi się zawsze podobało:
K jak potas, P jak fosfor i F jak fluor wink2.gif
Zeti
Ja już mam feeeeerie!

Symbole pierwiastków? Bardzo łatwe. Wystarczy orientacyjnie wiedzieć jak jest jaki pierwiastek po łacinie. cheess.gif
Później dopiero reakcje są fajne...
asiatal
dla mnie to cała chemia, jaką mam w szkole jest fajna. Razem z kółkiem smile.gif
Golden Phoenix
O tak, nigdy nie zapomnę jak w pierwszej klasie gimnazjum napisałam reakcję wymiany:
H2O + 2NaCl -> 2HCl + Na2O
czyli w skrócie: jeżeli posolisz wodę, to otrzymasz kwas solny cheess.gif
PrZeMeK Z.
Dajcie spokój z chemią, nienawidziłem tego. Była ciekawa, ale z powodu trudności zadań i głupiej nauczycielki nienawidziłem. Dobrze, że już nie mam chemii.

Golden Phoenix - genialna reakcja XD
Eva
U mnie z chemia bylo gorzej niz z matma. Ja po prostu tego nie przyswajalam. Moglam sie uczyc godzinami, isc na korki, pisac 10 stron reakcji, napisac sprawdzian, dostac wnajlepszym wypadku 4- (a zwykle cos kolo 2+ xD) i natychmiast wszystko zapomniec. Na matmie to bylo chociaz kilka tematow, ktore sprawialy mi przyjemnosc, a na niektorych kartkowkach z chemii po prostu rysowalam kalmary xD
PrZeMeK Z.
Kalmary?

user posted image

blink.gif
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.